RYBY
Co się ze mną dzieję? Pilnuję diety, piję sok z nonii, a znowu pojawiła się wysypka! Długo zastanawiałam się co może być powodem i wymyśliłam, że to chyba ryby spowodowały reakcję alergiczną. W wykazie artykułów zakazanych jest śledź, tuńczyk, sardynki i makrela, więc omijam te ryby szerokim łukiem. Sądziłam, że bezpieczne są wszystkie pozostałe i skusiłam się na smażoną mirunę i wędzonego dorsza. Dłuższy czas nie jadłam miruny, więc na nowo odkryłam jej wspaniały smak. Pałaszowałam ją 2 dni z rzędu. Dodatkowo doszła mała porcja wędzonego dorsza i wysypka była gotowa.
Każdy o tym wie, że ryby są zdrowe, bo zawierają dużo wartości odżywczych. Oprócz tych pozytywnych właściwości mają też minusy. Podobnie jak warzywa strączkowe i rośliny kapustne gromadzą metale ciężkie! Dla „niklowca” może być to wystarczająca dawka alergenu powodująca wysypkę. Szkoda, że wcześniej o tym nie wiedziałam. Od dziś zapominam o rybach! Przynajmniej na jakiś czas.
A ja miałam nadzieję, że inne ryby można.
Jednak po tym wpisie chyba jednak znów uparuję kurczaka 🙁