Homeopata! To brzmi dumnie.
Po raz kolejny spotkałam się z prośbą o podanie stosowanych przeze mnie leków homeopatycznych. W sumie nic wielkiego – mogę podać. Mam jednak wątpliwości. Czy dobrze zrobię podając leki? Na większości opakowań nie ma bowiem sposobu dawkowania. Ponadto część z nich kupowałam w Niemczech, więc instrukcja była w języku niemieckim. Ten sam lek występuje w różnym stężeniu np.C9, C30, C200. Myślę, że dawkowanie i stężenie leków jest uzależnione od objawów, zaawansowania choroby, chorób towarzyszących itp. W naszym społeczeństwie pokutuje opinia, że leki homeopatyczne nie mogą zaszkodzić. No niby tak, ale czy nie szkoda pieniędzy jeśli nie pomogą? Poza tym jeśli nie pomogą to ktoś może zawieść się na homeopatii, a to byłby wielki błąd.
Homeopata do którego trafiłam był również irydologiem. Znając moje wszystkie dolegliwości umiejętnie dobrał mi leki. Może we właściwym doborze leków tkwi sukces mojego wyleczenia? Ja jestem alergikiem, a nie homeopatą. … choć szkoda, że nieodwrotnie!
Z tego tekstu rozumiem że tych leków w Polsce się nie kupi, tak? Dla mnie to nie problem jechać do Niemiec po nie bo studiuję niemiecki ale wolałabym jednak kupić takowe w Polsce;p
Kilka leków musiałam kupić w Niemczech. Możliwe, że nie są dopuszczone do sprzedaży w Polsce, bo np. procedura dopuszczenia trwa zabyt długo. Ja nie wnikałam dlaczego. Dla mnie zakup nie był problemem, bo mieszkam przy granicy.
A możesz podać nazwy tych leków, które zażywasz ?