Dieta głodowa.
Na diecie o bułkach pszennych i wodzie butelkowanej wytrzymałam 5 długich dni. Nie sądziłam, że potrafię być taka stanowcza. Gdybym chciała stosować taką dietę, aby schudnąć na pewno nic by z tego nie wyszło. Moja alergia jednak tak mi dokucza, że zrobię wszystko (a nawet jeszcze więcej), aby ją poznać i nauczyć się z nią żyć.
Dziennie zjadałam 5-6 bułek i wypijałam nieograniczoną ilość wody o bardzo niskiej zawartości niklu. Wybrałam wodę ŻYWIEC i PRIMAVERA. Upewniłam się u producentów, że zawiera 0,01mg kationu niklowego w litrze (to ponoć mało).
Od poniedziałku do środy było źle, a od czwartku było jeszcze gorzej. Twarz , dekolt, szyja oraz zewnętrzna część dłoni były przyozdobione czerwonym, swędzącym liszajem. W czwartek zaczęły mi puchnąć powieki. Najpierw jedna, a następnego dnia już obie. Zimne okłady troszeczkę przynosiły ulgę. Wyglądałam potwornie, a czułam się strasznie (albo odwrotnie). W sobotę zakończyłam dietę, bo uznałam, że sposób mojego odżywiania nie ma znaczącego wpływu na reakcję alergiczna skóry!!! Zaczęłam smarować się maścią PROTOPIC 1% i w niedzielę już było lepiej.
Dodaj komentarz